Młodzież Wszechpolska przeciwko unijnemu planowi zniszczenia polskiej niepodległości i gospodarki
SKUTKI DZIAŁALNOŚCI KOMISJI EUROPEJSKIEJ DLA POLSKI:
🛡 Systematyczne ograniczanie polskiej suwerenności.
📉 Narzucanie wyniszczającej dla naszej gospodarki, często absurdalnej polityki klimatycznej.
💸 Bezprawne pozbawianie Polski środków finansowych. W tym z pożyczek, które już spłacamy!
🚜 Zezwolenie na niszczenie polskiego rolnictwa przez zalew produktów rolnych z Ukrainy. Tylko w weekend KE zanegowała i tak spóźnione działania rządu!
🏳️🌈 Narzucanie agendy ideologicznej sprzecznej zarówno z wiarą jak i nauką.
👉🏻 W 19. Rocznicę wejścia Polski do UE, wspólnie zaprotestujmy przeciwko działalności unijnych instytucji‼️
KIEDY❓01.05.2023
GDZIE❓Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce, ul. Jasna 14/16A, Warszawa
MUSISZ TAM BYĆ‼️
SKUTKI DZIAŁALNOŚCI KOMISJI EUROPEJSKIEJ DLA POLSKI:
🛡 Systematyczne ograniczanie polskiej suwerenności.
📉 Narzucanie wyniszczającej dla naszej gospodarki, często absurdalnej polityki klimatycznej.
💸 Bezprawne pozbawianie Polski środków finansowych. W tym z pożyczek, które już spłacamy!
🚜 Zezwolenie na niszczenie polskiego rolnictwa przez zalew produktów rolnych z Ukrainy. Tylko w weekend KE zanegowała i tak spóźnione działania rządu!
🏳️🌈 Narzucanie agendy ideologicznej sprzecznej zarówno z wiarą jak i nauką.
👉🏻 W 19. Rocznicę wejścia Polski do UE, wspólnie zaprotestujmy przeciwko działalności unijnych instytucji‼️
KIEDY❓01.05.2023
GDZIE❓Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce, ul. Jasna 14/16A, Warszawa
MUSISZ TAM BYĆ‼️
💩1
Forwarded from NewsFactoryPL
Media is too big
VIEW IN TELEGRAM
🤡 "Nie przypominam sobie, żebym gdzieś takie nieudolne sterowanie pojazdem widział. (...) żołnierze ukraińscy, szkolący się na jeszcze polskich Leopardach 2A4, po prostu wjechali jeden w drugiego" – w ten sposób porucznik rezerwy Wojska Polskiego Piotr Powałka wyjaśnił okoliczności uszkodzenia czołgu Leopard przezukraińskich wojskowych podczas szkolenia.
✅ dołącz do nas i podaj dalej @newsfactory_pl
✅ dołącz do nas i podaj dalej @newsfactory_pl
👍2😁2
Media is too big
VIEW IN TELEGRAM
‼️Proponujemy dodać kolejne pytanie dotyczące 🇺🇦rzezi wołyńskiej. Nie ma możliwości, aby to pytanie również było zamknięte🇵🇱!
Rząd przyjął uchwałę w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia w związku z napaścią Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszą okupacją niemiecką.
Z inicjatywą w sprawie przyjęcia przez rząd takiej uchwały wystąpił na początku kwietnia wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk. Według niego, "ma ona potwierdzić w sposób formalny i wiążący, że kwestia reparacji i odszkodowań od Niemiec dla Polski - ani w czasach PRL, ani później - nie została w żaden sposób zamknięta".
Rząd przyjął uchwałę w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia w związku z napaścią Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszą okupacją niemiecką.
Z inicjatywą w sprawie przyjęcia przez rząd takiej uchwały wystąpił na początku kwietnia wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk. Według niego, "ma ona potwierdzić w sposób formalny i wiążący, że kwestia reparacji i odszkodowań od Niemiec dla Polski - ani w czasach PRL, ani później - nie została w żaden sposób zamknięta".
👍2
Niemcy sprzeciwiają się budowie elektrowni atomowej w Polsce
Elektrownia atomowa w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino ma być gotowa do 2033 roku.
Plany budowy już jednak nie podobają się Niemcom. Jak podaje Berliner Zeitung, Berlin namaścił organizację Bałtyckie SOS, która zrzesza m.in. właścicieli części nieruchomości w pobliżu lokalizacji planowanej elektrowni, by torpedowali budowę.
Niemcy przedstawiają jakieś dane, za które zapłaciła partia Zieloni. Wynika z nich, że w przypadku katastrofy w polskiej elektrowni atomowej nawet 1,8 miliona Niemców mogłoby być zmuszonych do opuszczenia swoich domów na co najmniej rok. Chodzi o rozprzestrzenianie się promieniowania.
Ponadto nasi zachodni sąsiedzi mówią o szkodliwości odpadów atomowych. Kolejnym argumentem przeciwko elektrowni w Lubiatowie-Kopalino jest tamtejszy obszar, który charakteryzuje się wysokimi walorami przyrodniczymi oraz stanowi ważną przestrzeń dla rybołówstwa.
Elektrownia atomowa w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino ma być gotowa do 2033 roku.
Plany budowy już jednak nie podobają się Niemcom. Jak podaje Berliner Zeitung, Berlin namaścił organizację Bałtyckie SOS, która zrzesza m.in. właścicieli części nieruchomości w pobliżu lokalizacji planowanej elektrowni, by torpedowali budowę.
Niemcy przedstawiają jakieś dane, za które zapłaciła partia Zieloni. Wynika z nich, że w przypadku katastrofy w polskiej elektrowni atomowej nawet 1,8 miliona Niemców mogłoby być zmuszonych do opuszczenia swoich domów na co najmniej rok. Chodzi o rozprzestrzenianie się promieniowania.
Ponadto nasi zachodni sąsiedzi mówią o szkodliwości odpadów atomowych. Kolejnym argumentem przeciwko elektrowni w Lubiatowie-Kopalino jest tamtejszy obszar, który charakteryzuje się wysokimi walorami przyrodniczymi oraz stanowi ważną przestrzeń dla rybołówstwa.
Wyciekły ukraińskie dokumenty.
Wirtualna Polska dotarła do dokumentów dot. eksportu produktów rolnych z Ukrainy. Wynika z nich, że od lipca 2022 do Polski wwieziono 4 miliony ton zboża, paszy i nasion oleistych.
„Źródłem danych są ukraińskie rejestry państwowe, do których dostęp oferują na komercyjnych warunkach wyspecjalizowane serwisy” – pisze portal Wirtualna Polska.
W sumie w ciągu zaledwie 4 miesięcy na teren Rzeczypospolitej trafiły 4 miliony ton zboża, paszy i nasion oleistych z Ukrainy.
W 2021 roku polski eksport w zbożu wynosił 8,6 mln, a w 2022 roku Polska wyeksportowała 9,2 mln ton zbóż i produktów zbożowych.
„A zatem w roku, gdy do Polski zaczęły płynąć produkty rolne z Ukrainy, sprzedaliśmy innym państwom zaledwie o 600 tys. ton produktów więcej, niż w roku przed otwarciem granicy” – pisze Wirtualna Polska.
Wirtualna Polska dotarła do dokumentów dot. eksportu produktów rolnych z Ukrainy. Wynika z nich, że od lipca 2022 do Polski wwieziono 4 miliony ton zboża, paszy i nasion oleistych.
„Źródłem danych są ukraińskie rejestry państwowe, do których dostęp oferują na komercyjnych warunkach wyspecjalizowane serwisy” – pisze portal Wirtualna Polska.
W sumie w ciągu zaledwie 4 miesięcy na teren Rzeczypospolitej trafiły 4 miliony ton zboża, paszy i nasion oleistych z Ukrainy.
W 2021 roku polski eksport w zbożu wynosił 8,6 mln, a w 2022 roku Polska wyeksportowała 9,2 mln ton zbóż i produktów zbożowych.
„A zatem w roku, gdy do Polski zaczęły płynąć produkty rolne z Ukrainy, sprzedaliśmy innym państwom zaledwie o 600 tys. ton produktów więcej, niż w roku przed otwarciem granicy” – pisze Wirtualna Polska.
Ukraiński koncentrat z jabłek zalał polski rynek
Nie tylko zboże i kurczak.
Sadowników - podobnie jak rolników - martwi też napływ produktów żywnościowych z Ukrainy. Od jesieni do Polski wjechało między innymi bardzo dużo koncentratu z jabłek. - To spowodowało, że nasze rodzime fabryki nie były zbytnio zainteresowane podniesieniem cen dla naszych produktów - tłumaczy nasz rozmówca. - Statystyki pokazują, że wyprodukowano i sprzedano za granicę ponad 30 procent więcej koncentratu niż rok wcześniej, czyli było na rynku miejsce dla polskich sadowników - ocenia.
Polscy producenci mają też wątpliwości co do jakości importowanego koncentratu, który nie musi spełniać rygorystycznych norm. - Unia Europejska i polskie przepisy nakładają na nas konieczność spełnienia wielu obowiązków, a zagraniczne produkty nie muszą ich spełniać, co jest niestety mocno zastanawiające - ocenia Szymanowski. Koncentrat z jabłek wysyłany jest do Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych.
Nie tylko zboże i kurczak.
Sadowników - podobnie jak rolników - martwi też napływ produktów żywnościowych z Ukrainy. Od jesieni do Polski wjechało między innymi bardzo dużo koncentratu z jabłek. - To spowodowało, że nasze rodzime fabryki nie były zbytnio zainteresowane podniesieniem cen dla naszych produktów - tłumaczy nasz rozmówca. - Statystyki pokazują, że wyprodukowano i sprzedano za granicę ponad 30 procent więcej koncentratu niż rok wcześniej, czyli było na rynku miejsce dla polskich sadowników - ocenia.
Polscy producenci mają też wątpliwości co do jakości importowanego koncentratu, który nie musi spełniać rygorystycznych norm. - Unia Europejska i polskie przepisy nakładają na nas konieczność spełnienia wielu obowiązków, a zagraniczne produkty nie muszą ich spełniać, co jest niestety mocno zastanawiające - ocenia Szymanowski. Koncentrat z jabłek wysyłany jest do Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych.
Polacy są zmęczeni polityką. Zmęczeni PIS
Polskie społeczeństwo radykalizuje się i dzieli na dwa plemiona. Widzi to ok. 70 proc. Polaków – wynika z raportu "Twarze polskiej radykalizacji", który został zrealizowany przez ośrodek "Ciekawość" dla Komitetu Dialogu Społecznego Krajowej Izby Gospodarczej. Dr Anna Buchner, która pracowała nad tym badaniem, podkreśliła w TOK FM, że Polacy są już zmęczeni polaryzacją. Bo czują się w nią "wciśnięci" i uważają, że muszą opowiedzieć się po którejś z politycznych czy światopoglądowych stron. Robią to na każdym kroku – w mediach społecznościowych i rozmowach o polityce. - Jesteśmy zmęczeni tym, że nas torpedują skrajne i bardzo emocjonalne informacje. Takie, które dehumanizują adwersarzy – tłumaczyła w rozmowie z Karoliną Lewicką.
Aż 87 proc. badanych marzy o zmniejszeniu podziałów między Polakami. Problem jednak w tym, że to marzenie popycha ich w kierunku radykalizacji. Bo Polacy są tak bardzo zmęczeni podziałami, że 59 proc. z nich chciałoby żyć w kraju, w którym wszyscy podzielają te same wartości. A więc nie chcą różnorodności, lecz wspólnoty, w której wszyscy wierzą w to samo. - Przez to, że jest tak wysoka temperatura emocjonalna tego sporu, po prostu się boimy, że nie będziemy mogli wyrażać swoich poglądów, bo będziemy represjonowani - mówiła.
Polskie społeczeństwo radykalizuje się i dzieli na dwa plemiona. Widzi to ok. 70 proc. Polaków – wynika z raportu "Twarze polskiej radykalizacji", który został zrealizowany przez ośrodek "Ciekawość" dla Komitetu Dialogu Społecznego Krajowej Izby Gospodarczej. Dr Anna Buchner, która pracowała nad tym badaniem, podkreśliła w TOK FM, że Polacy są już zmęczeni polaryzacją. Bo czują się w nią "wciśnięci" i uważają, że muszą opowiedzieć się po którejś z politycznych czy światopoglądowych stron. Robią to na każdym kroku – w mediach społecznościowych i rozmowach o polityce. - Jesteśmy zmęczeni tym, że nas torpedują skrajne i bardzo emocjonalne informacje. Takie, które dehumanizują adwersarzy – tłumaczyła w rozmowie z Karoliną Lewicką.
Aż 87 proc. badanych marzy o zmniejszeniu podziałów między Polakami. Problem jednak w tym, że to marzenie popycha ich w kierunku radykalizacji. Bo Polacy są tak bardzo zmęczeni podziałami, że 59 proc. z nich chciałoby żyć w kraju, w którym wszyscy podzielają te same wartości. A więc nie chcą różnorodności, lecz wspólnoty, w której wszyscy wierzą w to samo. - Przez to, że jest tak wysoka temperatura emocjonalna tego sporu, po prostu się boimy, że nie będziemy mogli wyrażać swoich poglądów, bo będziemy represjonowani - mówiła.
Ursula von der Leyen w odpowiedzi na list pięciu przywódców państw Unii Europejskiej przedstawiła propozycje w sprawie ukraińskiego zboża. List napisali - pod koniec marca - premierzy Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji: Mateusz Morawiecki, Viktor Orban, Nicolae Ciuca, Rumen Radew i Eduard Heger. Domagali się interwencji w sprawie napływu ukraińskiego zboża do UE.
Jak powiedziała Dana Spinant, Komisja Europejska przygotowuje drugi pakiet pomocy dla rolników, którego wartość ma wynieść 100 mln euro.
Druga propozycja to - jak poinformowała rzeczniczka KE - "podjęcie działań zapobiegawczych w sprawie obowiązujących zasad handlu zbożem". - Dotyczyć będą w szczególności pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku - przekazała. Komisja Europejska zapowiedziała też rozpoczęcie dochodzenia w sprawie innych "wrażliwych produktów", które trafiają z Ukrainy do UE.
Jak powiedziała Dana Spinant, Komisja Europejska przygotowuje drugi pakiet pomocy dla rolników, którego wartość ma wynieść 100 mln euro.
Druga propozycja to - jak poinformowała rzeczniczka KE - "podjęcie działań zapobiegawczych w sprawie obowiązujących zasad handlu zbożem". - Dotyczyć będą w szczególności pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku - przekazała. Komisja Europejska zapowiedziała też rozpoczęcie dochodzenia w sprawie innych "wrażliwych produktów", które trafiają z Ukrainy do UE.
👍3🤔1
W piątek o północy przejazd ukraińskich produktów rolnych przez Polskę zostanie wznowiony.
To efekt osiągniętego we wtorek porozumienia. Rząd twierdzi, że zabezpieczył Polskę przed pozostawaniem towarów z Ukrainy w kraju. Ukraiński minister rolnictwa wcześniej domagał się natychmiastowego i bezwarunkowego przywrócenia przewozu zboża przez polskie terytorium. Należy podkreślić, że ukraiński minister nie prosił, ale domagał się!!!
Według jego wyjaśnień, transporty ukraińskiego zboża przez terytorium Polski będą objęte systemem SENT. Minister oświadczył, że Zaznaczył, że żadna tona ukraińskiego produktu rolnego nie zostanie w Polsce. Wierzycie w to?
To efekt osiągniętego we wtorek porozumienia. Rząd twierdzi, że zabezpieczył Polskę przed pozostawaniem towarów z Ukrainy w kraju. Ukraiński minister rolnictwa wcześniej domagał się natychmiastowego i bezwarunkowego przywrócenia przewozu zboża przez polskie terytorium. Należy podkreślić, że ukraiński minister nie prosił, ale domagał się!!!
Według jego wyjaśnień, transporty ukraińskiego zboża przez terytorium Polski będą objęte systemem SENT. Minister oświadczył, że Zaznaczył, że żadna tona ukraińskiego produktu rolnego nie zostanie w Polsce. Wierzycie w to?
Forwarded from NewsFactoryPL
😱 Zbrodnia w Głogowie. Polak został zamordowany we własnym mieszkaniu
🇵🇱 Do tragedii doszło w centrum Głogowa w nocy z 15 na 16 kwietnia. W sobotę Waldemar H. zadzwonił na policję informując, że Ukrainiec, który u niego mieszka, go pobił. Gdy pojawili się mundurowi, mężczyzna wszystkiemu zaprzeczył. Kilka godzin później 60-latek już nie żył.
👉 Jak ustalili śledczy, przyczyną zgonu Waldemara H. było pobicie. U ofiary stwierdzono około 50 ran tłuczonych. „Miał też uszkodzenia wewnętrzne, m. in. połamane żebra. Istotną informacją dla nas było to, że u mężczyzny stwierdzono złamania obu rąk, co może świadczyć o tym, że się bronił” – mówi Katarzyna Kasperczak, prokurator rejonowy w Głogowie.
🇺🇦 Zatrzymany został 36-letni Ukrainiec. Eduard P. usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. „Eduard P. nie pamięta szczegółów z uwagi na wypity alkohol, natomiast zaprzecza, aby dokonywał aktów agresji wobec ofiary” – dodaje prokurator Kasperczak.
✅ dołącz do nas i podaj dalej @newsfactory_pl
🇵🇱 Do tragedii doszło w centrum Głogowa w nocy z 15 na 16 kwietnia. W sobotę Waldemar H. zadzwonił na policję informując, że Ukrainiec, który u niego mieszka, go pobił. Gdy pojawili się mundurowi, mężczyzna wszystkiemu zaprzeczył. Kilka godzin później 60-latek już nie żył.
👉 Jak ustalili śledczy, przyczyną zgonu Waldemara H. było pobicie. U ofiary stwierdzono około 50 ran tłuczonych. „Miał też uszkodzenia wewnętrzne, m. in. połamane żebra. Istotną informacją dla nas było to, że u mężczyzny stwierdzono złamania obu rąk, co może świadczyć o tym, że się bronił” – mówi Katarzyna Kasperczak, prokurator rejonowy w Głogowie.
🇺🇦 Zatrzymany został 36-letni Ukrainiec. Eduard P. usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. „Eduard P. nie pamięta szczegółów z uwagi na wypity alkohol, natomiast zaprzecza, aby dokonywał aktów agresji wobec ofiary” – dodaje prokurator Kasperczak.
✅ dołącz do nas i podaj dalej @newsfactory_pl
😁2👍1
Marsz ma na celu zademonstrowanie sprzeciwu narodu polskiego wobec prób wciągania naszego kraju w cudze wojny oraz bezwarunkowego wsparcia udzielanego Ukrainie przez rząd w Warszawie.
Będzie to także wyraz sprzeciwu wobec zamilczania przez obecne władze zagrożenia neobanderyzmem. Jednocześnie chcemy głośno przypomnieć o ludobójstwie na naszym narodzie dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Spotykamy się w Warszawie 1-go maja o godzinie 12:00. Zbiórka przy Krzyżu Traugutta (ul. Sanguszki), skąd udajemy się na Plac Zamkowy pod Kolumnę Zygmunta.
Maszerujemy między innymi pod hasłami: "Nie idziemy na wojnę!", "Polskie rodziny za pokojem!", "Warszawa miastem pokoju!",
„STOP BANDERYZACJI!”,
„STOP UKRAINIZACJI POLSKI”.
Zabieramy ze sobą flagi narodowe.
Będzie to także wyraz sprzeciwu wobec zamilczania przez obecne władze zagrożenia neobanderyzmem. Jednocześnie chcemy głośno przypomnieć o ludobójstwie na naszym narodzie dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.
Spotykamy się w Warszawie 1-go maja o godzinie 12:00. Zbiórka przy Krzyżu Traugutta (ul. Sanguszki), skąd udajemy się na Plac Zamkowy pod Kolumnę Zygmunta.
Maszerujemy między innymi pod hasłami: "Nie idziemy na wojnę!", "Polskie rodziny za pokojem!", "Warszawa miastem pokoju!",
„STOP BANDERYZACJI!”,
„STOP UKRAINIZACJI POLSKI”.
Zabieramy ze sobą flagi narodowe.
👍2
Ktoś
Chleb staje się dobrem luksusowym🍞 Polskie piekarnie muszą sprzedawać chleb w kromkach, żeby ludzi było stać na jego zakup. W ten sposób piekarnie próbują przetrwać w obliczu rosnącej inflacji.
🔥🇵🇱W kontynuacji tematu.
Jeden z serwisów internetowych przeprowadził badanie opinii na temat ceny chleba. Oto wyniki (w badaniu wzięło udział ponad 10 tysięcy Polaków)
🔽🔽🔽
Jeden z serwisów internetowych przeprowadził badanie opinii na temat ceny chleba. Oto wyniki (w badaniu wzięło udział ponad 10 tysięcy Polaków)
🔽🔽🔽
Episkopat wprowadził cenzurę dla księży w mediach.
- Wypowiadając się w mediach, duchowni, osoby konsekrowane i członkowie stowarzyszeń życia apostolskiego powinni pamiętać, że są powołani do głoszenia nauki Chrystusa, a nie własnych opinii i poglądów, zwłaszcza takich, które mogą powodować zamęt, zgorszenie, wprowadzać podziały lub wywoływać negatywne emocje" - podkreślono w dekrecie KEP. Dla księży najgroźniej brzmią zapisy o możliwych karach. Widać, że to nie przelewki! W dekrecie czytamy, że w przypadku poważnego naruszenia powyższych przepisów ordynariusz lub wyższy przełożony danego duchownego, na którym "spoczywa odpowiedzialność czuwania nad tym, by wiara i obyczaje nie doznały uszczerbku", ma obowiązek "wydać stosowne polecenia, wprowadzić konieczne ograniczenia, a w uzasadnionych przypadkach wymierzyć przewidziane prawem sankcje, w tym sankcje karne".
- Wypowiadając się w mediach, duchowni, osoby konsekrowane i członkowie stowarzyszeń życia apostolskiego powinni pamiętać, że są powołani do głoszenia nauki Chrystusa, a nie własnych opinii i poglądów, zwłaszcza takich, które mogą powodować zamęt, zgorszenie, wprowadzać podziały lub wywoływać negatywne emocje" - podkreślono w dekrecie KEP. Dla księży najgroźniej brzmią zapisy o możliwych karach. Widać, że to nie przelewki! W dekrecie czytamy, że w przypadku poważnego naruszenia powyższych przepisów ordynariusz lub wyższy przełożony danego duchownego, na którym "spoczywa odpowiedzialność czuwania nad tym, by wiara i obyczaje nie doznały uszczerbku", ma obowiązek "wydać stosowne polecenia, wprowadzić konieczne ograniczenia, a w uzasadnionych przypadkach wymierzyć przewidziane prawem sankcje, w tym sankcje karne".
👍2
– W nocy z sobotę na niedzielę policja zatrzymała kompletnie pijaną prokurator z Prokuratury Rejonowej Radom Wschód. Wpadła ona pod miastem samochodem do rowu. Początkowo odmawiała poddaniu się badaniem alkomatem. Dopiero, kiedy na miejscu pojawili się przedstawiciele prokuratury rejonowej i okręgowej zgodziła się na alkomat. Wydmuchała ponad dwa promile. W tej sytuacji szefowie radomskiej prokuratury zarządzili zatrzymanie jej w areszcie policyjnym. Skorzystali z przepisu, który pozwala na zamknięcie prokuratora chronionego immunitetem, jeśli został zatrzymany na gorącym uczynku
👍3