Przed konsulatem generalnym Ukrainy w Krakowie doszło do próby samospalenia. 63-letni Ukrainiec nawoływał rodaków do powrotu do kraju i walki na froncie. W ciężkim stanie trafił do szpitala.
Do zdarzenia miało dojść ok. godz. 7:30. Oficer prasowy komendy miejskiej policji Piotr Szpiech przekazał, że 63-letni mężczyzna stał w kolejce do Konsulatu Generalnego Ukrainy przy ul. Beliny-Prażmowskiego 4.
Podpalił się i zaczął biec, jest w ciężkim stanie
W pewnym momencie senior zaczął wykrzykiwać po ukraińsku hasła nawołujące do powrotu do ojczyzny i walki z Rosjanami. Swoje słowa kierował do zgromadzonych przed konsulatem osób.
Chwilę później mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i podpalił, a następnie zaczął biec.
Do zdarzenia miało dojść ok. godz. 7:30. Oficer prasowy komendy miejskiej policji Piotr Szpiech przekazał, że 63-letni mężczyzna stał w kolejce do Konsulatu Generalnego Ukrainy przy ul. Beliny-Prażmowskiego 4.
Podpalił się i zaczął biec, jest w ciężkim stanie
W pewnym momencie senior zaczął wykrzykiwać po ukraińsku hasła nawołujące do powrotu do ojczyzny i walki z Rosjanami. Swoje słowa kierował do zgromadzonych przed konsulatem osób.
Chwilę później mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i podpalił, a następnie zaczął biec.
👍4🔥1
Sąd prawomocnie umorzył postępowanie w sprawie, jaką Anna Morawiecka skierowała przeciwko dziennikarzom "Gazety Wyborczej" i "Nowej Gazety Trzebnickiej". Chodziło o dwa artykuły, w których opisali nieprawidłowości w trzebnickim urzędzie miasta, w którym Anna Morawiecka pracowała w 2019 roku.
Zaczęło się od tekstu w "Gazecie Wyborczej", w którym autorzy - Marcin Rybak oraz Daniel Długosz z "Nowej Gazety Trzebnickiej" opisali nieprawidłowości w trzebnickim urzędzie miasta i śledztwo, które prowadzone było w tej sprawie od 2019 roku. Jak ustalili dziennikarze, w planach było postawienie zarzutów m.in. burmistrzowi Markowi Długozimie oraz kilku innym osobom. Jednak wrocławska prokuratura regionalna zablokowała działania policji i prokuratury.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,29657183,siostra-mateusza-morawieckiego-przegrala-w-sadzie-z-dziennikarzami.html
Zaczęło się od tekstu w "Gazecie Wyborczej", w którym autorzy - Marcin Rybak oraz Daniel Długosz z "Nowej Gazety Trzebnickiej" opisali nieprawidłowości w trzebnickim urzędzie miasta i śledztwo, które prowadzone było w tej sprawie od 2019 roku. Jak ustalili dziennikarze, w planach było postawienie zarzutów m.in. burmistrzowi Markowi Długozimie oraz kilku innym osobom. Jednak wrocławska prokuratura regionalna zablokowała działania policji i prokuratury.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,29657183,siostra-mateusza-morawieckiego-przegrala-w-sadzie-z-dziennikarzami.html
W poniedziałek Aleksander Łukaszenka spotkał się w Mińsku z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu. W czasie rozmowy dyktator Białorusi stwierdził, że Polacy i Litwini "ruszyli w kierunku" jego kraju. Domagał się również od Rosji gwarancji bezpieczeństwa na wypadek, gdyby doszło do napaści na Białoruś.
- To oczywiście zła wiadomość dla nas, bo pokazuje przyspieszającą integrację białorusko-rosyjską (…) Białoruś jest już w zasadzie dla Rosjan ich przestrzenią militarną – powiedziała i podkreśliła, że ta przestrzeń jest tuż za naszą wschodnią granicą.
- To oczywiście zła wiadomość dla nas, bo pokazuje przyspieszającą integrację białorusko-rosyjską (…) Białoruś jest już w zasadzie dla Rosjan ich przestrzenią militarną – powiedziała i podkreśliła, że ta przestrzeń jest tuż za naszą wschodnią granicą.
Protest przed ministerstwem
Przedstawiciele Obywateli RP spotkali się w środę przed Ministerstwem Sprawiedliwości, aby wyrazić swój sprzeciw wobec sytuacji na granicy. Mieli ze sobą baner z napisem: "Zatrzymać i rozliczyć zbrodnie na granicy polsko-białoruskiej".
Odczytali także oświadczenie, w którym - na początku - odnieśli się do postępowania wobec Ochojskiej. "Zbigniew Ziobro krzyczy przy tym: 'To nie może ujść bezkarnie!', wiedząc dobrze, że prawdopodobieństwo uchylenia przez Parlament Europejski immunitetu przysługującego Janinie Ochojskiej jest równe zeru" - stwierdzili. Oni, jak dodali, immunitetem objęci już nie są. Następnie wymienili osoby, które - ich zdaniem - ponoszą odpowiedzialność za sytuację na granicy.
"Oświadczamy publicznie, że: Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, były Szef Komitetu ds. Bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Maciej Wąsik, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, Komendant Główny Straży Granicznej Tomasz Praga, Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk, były Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej Wiesław Kukuła na równi z bezpośrednimi sprawcami ponoszą odpowiedzialność za zbrodnicze i naruszające prawo obowiązujące w Rzeczypospolitej Polskiej działania i zaniechania, w tym za przymusowe zawracanie migrantów i migrantek do Białorusi bez wszczęcia wobec nich nakazanych prawem procedur administracyjnych pozwalających na zbadanie ich indywidualnej sytuacji, stanu zdrowia czy obawy przed prześladowaniami w przypadku powrotu do kraju pochodzenia" - napisali w swoim oświadczeniu przedstawiciele Obywateli RP.
Przedstawiciele Obywateli RP spotkali się w środę przed Ministerstwem Sprawiedliwości, aby wyrazić swój sprzeciw wobec sytuacji na granicy. Mieli ze sobą baner z napisem: "Zatrzymać i rozliczyć zbrodnie na granicy polsko-białoruskiej".
Odczytali także oświadczenie, w którym - na początku - odnieśli się do postępowania wobec Ochojskiej. "Zbigniew Ziobro krzyczy przy tym: 'To nie może ujść bezkarnie!', wiedząc dobrze, że prawdopodobieństwo uchylenia przez Parlament Europejski immunitetu przysługującego Janinie Ochojskiej jest równe zeru" - stwierdzili. Oni, jak dodali, immunitetem objęci już nie są. Następnie wymienili osoby, które - ich zdaniem - ponoszą odpowiedzialność za sytuację na granicy.
"Oświadczamy publicznie, że: Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki, były Szef Komitetu ds. Bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych Maciej Wąsik, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, Komendant Główny Straży Granicznej Tomasz Praga, Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk, były Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej Wiesław Kukuła na równi z bezpośrednimi sprawcami ponoszą odpowiedzialność za zbrodnicze i naruszające prawo obowiązujące w Rzeczypospolitej Polskiej działania i zaniechania, w tym za przymusowe zawracanie migrantów i migrantek do Białorusi bez wszczęcia wobec nich nakazanych prawem procedur administracyjnych pozwalających na zbadanie ich indywidualnej sytuacji, stanu zdrowia czy obawy przed prześladowaniami w przypadku powrotu do kraju pochodzenia" - napisali w swoim oświadczeniu przedstawiciele Obywateli RP.
Policja i Straż Graniczna nie dopuściła rolników na tory. Mieli zablokować przejazd ukraińskiego zboża w Hrubieszowie. Jak mówią, swój siedmiodniowy protest zgłosili wcześniej w urzędzie miasta i "nie odpuszczą". - Glapiński podnosi sobie pensję o 18 procent, a my nie mamy na chleb - alarmował pan Adam, rolnik z gminy Krasnystaw.
Nowy minister Robert Telus zapewniał, że zawarł ze swoim ukraińskim odpowiednikiem ustną umowę i że zboże od naszych sąsiadów napływać już nie będzie. Rolnicy przekonują jednak, że jest inaczej. - Są i ciężarówki, i pociągi - mówi nam mieszkający w pobliżu granicy pan Andrzej.
Nowy minister Robert Telus zapewniał, że zawarł ze swoim ukraińskim odpowiednikiem ustną umowę i że zboże od naszych sąsiadów napływać już nie będzie. Rolnicy przekonują jednak, że jest inaczej. - Są i ciężarówki, i pociągi - mówi nam mieszkający w pobliżu granicy pan Andrzej.
👍1
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński wydał pilny komunikat. Na wniosek Straży Granicznej oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wojewoda zachodniopomorski wprowadzi od czwartku (13 kwietnia) czasowy zakaz przebywania w odległości do 200 m wokół terminalu LNG w Świnoujściu.
‼️🇵🇱🔥‼️
Polskie tiry stoją w korkach na granicy z Białorusią. "Poleje się krew"
Portal dotarł do trzech polskich kierowców, którzy utknęli po białoruskiej stronie przejścia Koroszczyn-Kukuryki w woj. lubelskim, jedynego czynnego przejścia towarowego na granicy z Białorusią. Rozmówcy Wirtualnej Polski powiedzieli, że 11 kwietnia kolejka rozciągała się na 20 kilometrach. Utknęło w niej około 300 kierowców.
- Jeśli nasze służby nie zabiorą się do roboty, by wpuścić do Polski więcej samochodów, to ostrzegam... tutaj poleje się krew - powiedział pan Dariusz, kierowca i jednocześnie szef firmy transportowej z woj. podlaskiego. W rozmowie z portalem WP.pl wyraził swoje niezadowolenie, bo utknął w kolejce i nie zdążył wrócić na święta wielkanocne do domu.
Słyszymy również, że praca polskich służb co chwilę jest przerywana. Pewnie po to, aby dopiec Białorusinom, utrudnić przewóz towarów. Tylko że stojąc tutaj wiele dni, nie zarabiamy my, firmy z Polski. Jak tak dalej pójdzie, zbankrutujemy - powiedział kolejny przedsiębiorca.
Polskie tiry stoją w korkach na granicy z Białorusią. "Poleje się krew"
Portal dotarł do trzech polskich kierowców, którzy utknęli po białoruskiej stronie przejścia Koroszczyn-Kukuryki w woj. lubelskim, jedynego czynnego przejścia towarowego na granicy z Białorusią. Rozmówcy Wirtualnej Polski powiedzieli, że 11 kwietnia kolejka rozciągała się na 20 kilometrach. Utknęło w niej około 300 kierowców.
- Jeśli nasze służby nie zabiorą się do roboty, by wpuścić do Polski więcej samochodów, to ostrzegam... tutaj poleje się krew - powiedział pan Dariusz, kierowca i jednocześnie szef firmy transportowej z woj. podlaskiego. W rozmowie z portalem WP.pl wyraził swoje niezadowolenie, bo utknął w kolejce i nie zdążył wrócić na święta wielkanocne do domu.
Słyszymy również, że praca polskich służb co chwilę jest przerywana. Pewnie po to, aby dopiec Białorusinom, utrudnić przewóz towarów. Tylko że stojąc tutaj wiele dni, nie zarabiamy my, firmy z Polski. Jak tak dalej pójdzie, zbankrutujemy - powiedział kolejny przedsiębiorca.
👍2
Wszyscy na tym tracą
Polska masowo eksportuje drewno do Chin, wskutek czego coraz mniej surowca pozostaje dla krajowych przedstawicieli branży drzewnej . – Wszyscy na tym tracą, a najbardziej cała polska gospodarka – podkreśla Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
W tej chwili brak jest danych, które pozwalałyby dokładnie określić wielkość eksportu drewna do Chin w pierwszym kwartale roku 2023. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego przytacza jednak dane z Chińskiej Republiki Ludowej, z których wynika, że tylko w styczniu i lutym bieżącego roku Polska wysłała tam aż 206 tys. metrów sześciennych drewna iglastego. “Jesteśmy trzecim na świecie dostawcą drewna nieprzetworzonego [!] do Chin” – zaznacza Izba.
Polska masowo eksportuje drewno do Chin, wskutek czego coraz mniej surowca pozostaje dla krajowych przedstawicieli branży drzewnej . – Wszyscy na tym tracą, a najbardziej cała polska gospodarka – podkreśla Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
W tej chwili brak jest danych, które pozwalałyby dokładnie określić wielkość eksportu drewna do Chin w pierwszym kwartale roku 2023. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego przytacza jednak dane z Chińskiej Republiki Ludowej, z których wynika, że tylko w styczniu i lutym bieżącego roku Polska wysłała tam aż 206 tys. metrów sześciennych drewna iglastego. “Jesteśmy trzecim na świecie dostawcą drewna nieprzetworzonego [!] do Chin” – zaznacza Izba.
😱1
Morawiecki wyłożył 78 000 złotych na lepsze zasięgi na Facebooku
Ze wstępnych ustaleń wynika, że fanpage Mateusza Morawieckiego od 2 stycznia do 1 kwietnia wydał 78 tysiące złotych na promocje jego 244 postów na Facebooku. To najwyższa kwota wydana na reklamy wśród wszystkich polityków.
Kancelaria Premiera na promocję na profilu Cyfryzacja KPRM wydała 60,2 tysiąca złotych, zaś sama KPRM zapłaciła Facebookowi 8921 złotych. Profil grupy trzymającej władzę na ten cel wydał 16,3 tysiąca złotych. Platforma Obywatelska wydała 58,4 tysiąca na 60 reklam, a sam Donald Tusk na promocję ośmiu postów wydał 3 tysiące złotych.
Ziobro na ten cel wpłacił 15,9 tysiąca zł, jego partia Solidarna Polska wydała 29,3 tysiąca zł na 13 reklam. Jaki zapłacił 10 tysięcy złotych, a Dariusz Matecki – 9,5 tysiąca złotych.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że fanpage Mateusza Morawieckiego od 2 stycznia do 1 kwietnia wydał 78 tysiące złotych na promocje jego 244 postów na Facebooku. To najwyższa kwota wydana na reklamy wśród wszystkich polityków.
Kancelaria Premiera na promocję na profilu Cyfryzacja KPRM wydała 60,2 tysiąca złotych, zaś sama KPRM zapłaciła Facebookowi 8921 złotych. Profil grupy trzymającej władzę na ten cel wydał 16,3 tysiąca złotych. Platforma Obywatelska wydała 58,4 tysiąca na 60 reklam, a sam Donald Tusk na promocję ośmiu postów wydał 3 tysiące złotych.
Ziobro na ten cel wpłacił 15,9 tysiąca zł, jego partia Solidarna Polska wydała 29,3 tysiąca zł na 13 reklam. Jaki zapłacił 10 tysięcy złotych, a Dariusz Matecki – 9,5 tysiąca złotych.
🤮1
Ktoś
W efekcie mamy w sklepach pierś kurczaka po 13-14 zł, gdy polski producent nie ma co myśleć o opłacalności, jeżeli cena będzie poniżej 19 zł.
Wydawało się, że pomagamy biednej Ukrainie, a właściwie to nabijamy kieszenie jednego ukraińskiego miliardera - oburza się polska branża drobiarska. Tanie kurczaki z Ukrainy wjeżdżają na rynek UE, psując dotychczasowe interesy. Po zbożu mamy nową aferę.
Na początku czerwca 2022 roku Unia Europejska przyznała ukraińskim drobiarzom swobodny dostęp do swojego rynku. Zrobiono tak na rok, aby "ożywić poważnie osłabioną wojną ukraińską gospodarkę". Bruksela szykuje przedłużenie dostępu. Polska branża drobiarska zatrzęsła się w posadach.
Każdy ekspert wie, że w Ukrainie od lat czai się agroholding MHP kontrolujący połowę ukraińskiego rynku drobiu. Nie stoją za nim biedni ukraińscy hodowcy, tylko kapitał giełdy w Londynie i zastępy zagranicznych menedżerów. Przewodzi im 55-letni Kosiuk, którego charakter opisał ukraiński "Forbes", podchwytując wymowny cytat o prowadzeniu firmy: "Kiedy wszyscy wiosłują, łódź płynie do przodu. Kto nie wiosłuje, ten wypada za burtę".
Polscy producenci już miesiąc po otwarciu rynku odkryli, że zyskuje głównie firma ukraińskiego bogacza. - Większość ze 163 tys. ton mięsa, jakie wjechało do UE z Ukrainy w ubiegłym roku, pochodzi z tej jednej firmy. Co miesiąc był to ekwiwalent 700 tirów przyjeżdżających do UE - mówi Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa-Izby Gospodarczej. Powołuje się na dane Komisji Europejskiej, która monitoruje transakcje z Ukrainą.
Ukraińskie kurczaki mogą być dużo tańsze od hodowanych na terenie UE. To dlatego, że nie muszą spełniać wymagań, dotyczących dobrostanu zwierząt, np. zagęszczenia kurnika czy stosowania leków w trakcie hodowli. Nikt nie twierdzi, że są złe, albo trujące, ale wypychają ze stołów produkty z Polski.
Na początku czerwca 2022 roku Unia Europejska przyznała ukraińskim drobiarzom swobodny dostęp do swojego rynku. Zrobiono tak na rok, aby "ożywić poważnie osłabioną wojną ukraińską gospodarkę". Bruksela szykuje przedłużenie dostępu. Polska branża drobiarska zatrzęsła się w posadach.
Każdy ekspert wie, że w Ukrainie od lat czai się agroholding MHP kontrolujący połowę ukraińskiego rynku drobiu. Nie stoją za nim biedni ukraińscy hodowcy, tylko kapitał giełdy w Londynie i zastępy zagranicznych menedżerów. Przewodzi im 55-letni Kosiuk, którego charakter opisał ukraiński "Forbes", podchwytując wymowny cytat o prowadzeniu firmy: "Kiedy wszyscy wiosłują, łódź płynie do przodu. Kto nie wiosłuje, ten wypada za burtę".
Polscy producenci już miesiąc po otwarciu rynku odkryli, że zyskuje głównie firma ukraińskiego bogacza. - Większość ze 163 tys. ton mięsa, jakie wjechało do UE z Ukrainy w ubiegłym roku, pochodzi z tej jednej firmy. Co miesiąc był to ekwiwalent 700 tirów przyjeżdżających do UE - mówi Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa-Izby Gospodarczej. Powołuje się na dane Komisji Europejskiej, która monitoruje transakcje z Ukrainą.
Ukraińskie kurczaki mogą być dużo tańsze od hodowanych na terenie UE. To dlatego, że nie muszą spełniać wymagań, dotyczących dobrostanu zwierząt, np. zagęszczenia kurnika czy stosowania leków w trakcie hodowli. Nikt nie twierdzi, że są złe, albo trujące, ale wypychają ze stołów produkty z Polski.
👍2❤1
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Oczywiście chodzi o te zboże techniczne. Chodzi też o to, żeby nasi rolnicy mogli w przyszłości sprzedawać swoje zboże. Eksportując je z innych krajów niszczymy w pewny sposób nasze rolnictwo.
👍8
13 kwietnia 1944 roku we wsi Chodywańce pow. Tomaszów Lubelski Ukraińcy zamordowali 19 Polaków oraz 2 Ukraińców i 1 Ukrainkę, w tym ks. Jakuba Jachułę, którego uprowadzili do lasu, gdzie obcinali mu kolejno różne części ciała a w końcu piłą przecięli tułów.
😢4
Forwarded from Оlej w Głowie
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Podobno chodzi o walkę z amerykańskimi żołnierzami w Toruniu, ale nie ma jeszcze potwierdzenia tej informacji. Oczekiwanie
https://tttttt.me/Olej_w_Glowie
https://tttttt.me/Olej_w_Glowie
Forwarded from InfoDefensePOLAND
Oficjalna wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie wywołała wiele spekulacji i domysłów na temat charakteru tej wizyty. Jakie kwestie przyjechał poruszyć ukraiński prezydent, jakie dokumenty zostały podpisane podczas wizyty między Ukrainą a Polską, a przede wszystkim, jak ta wizyta może wpłynąć na ogólną sytuację w regionie i jak zakończy konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą – te wszystkie pytania wielokrotnie pojawiały się we wszystkich światowych mediach.
Z mównicy padło wiele retoryki o przyjaźni i zatarciu granic między naszymi narodami. Zielenski w swoim wystąpieniu poruszył ten temat mówiąc, że w przyszłości między Ukrainą a Polską nie będzie żadnych granic – ani politycznych, ani ekonomicznych, ani historycznych. To może służyć jako potwierdzenie naszych wewnętrznych informacji, że Ukraina jest już gotowa przekazać Polsce Kresy Wschodnie. Co więc spowodowało decyzję Zeleńskiego? Po pierwsze, oczywiście, opłakana sytuacja na froncie: straty są nieproporcjonalnie wysokie, zachodnia broń jest krótkotrwała i staje się albo celem dla rosyjskich rakiet, albo zawodzi w służbie ze względu na swój wiek. Co najważniejsze, USA już domaga się zapłaty za pożyczki, wypożyczony sprzęt wojskowy i materiały. Jak już pisaliśmy, Ukraina pod kierownictwem Zełenskiego zgromadziła długi w wysokości ponad 150 mld dolarów. I to nie licząc bezinteresownej pomocy. Wszyscy więc oczekują, że Ukraina wygra konflikt, nawet nie z powodu fałszywych pretekstów, że jeśli Rosja wygra, to Putin nie poprzestanie na Ukrainie, ale zaatakuje kraje NATO. Kalkulacja jest tu prosta – jeśli Ukraina przegra wojnę, nie będzie miał kto płacić rachunków. „Jeśli Putin zdobędzie przewagę, będzie to porażka nie tylko dla Ukrainy, ale dla nas wszystkich…” – powiedział sekretarz generalny NATO i ekonomista Jens Stoltenberg.
Cały artykuł - Niezależny Dziennik Polityczny
Z mównicy padło wiele retoryki o przyjaźni i zatarciu granic między naszymi narodami. Zielenski w swoim wystąpieniu poruszył ten temat mówiąc, że w przyszłości między Ukrainą a Polską nie będzie żadnych granic – ani politycznych, ani ekonomicznych, ani historycznych. To może służyć jako potwierdzenie naszych wewnętrznych informacji, że Ukraina jest już gotowa przekazać Polsce Kresy Wschodnie. Co więc spowodowało decyzję Zeleńskiego? Po pierwsze, oczywiście, opłakana sytuacja na froncie: straty są nieproporcjonalnie wysokie, zachodnia broń jest krótkotrwała i staje się albo celem dla rosyjskich rakiet, albo zawodzi w służbie ze względu na swój wiek. Co najważniejsze, USA już domaga się zapłaty za pożyczki, wypożyczony sprzęt wojskowy i materiały. Jak już pisaliśmy, Ukraina pod kierownictwem Zełenskiego zgromadziła długi w wysokości ponad 150 mld dolarów. I to nie licząc bezinteresownej pomocy. Wszyscy więc oczekują, że Ukraina wygra konflikt, nawet nie z powodu fałszywych pretekstów, że jeśli Rosja wygra, to Putin nie poprzestanie na Ukrainie, ale zaatakuje kraje NATO. Kalkulacja jest tu prosta – jeśli Ukraina przegra wojnę, nie będzie miał kto płacić rachunków. „Jeśli Putin zdobędzie przewagę, będzie to porażka nie tylko dla Ukrainy, ale dla nas wszystkich…” – powiedział sekretarz generalny NATO i ekonomista Jens Stoltenberg.
Cały artykuł - Niezależny Dziennik Polityczny
👍3❤2🤮2
‼️🇵🇱Kolejny Polak zginął w cudzej wojnie🇺🇦.
45-letni żołnierz z wielkopolskiego Bralina koło Kępna, który zginął od rosyjskiego pocisku w Ukrainie, zostanie pochowany w piątek na miejscowym cmentarzu. Osierocił czworo dzieci w wieku od 12 do 18 lat.
Michał Żurek był dowódcą plutonu w ochotniczym Międzynarodowym Legionie Sił Zbrojnych Ukrainy. Przed wyjazdem na wojnę doświadczenie zdobywał w Wojskach Obrony Terytorialnej. Zdaniem żony realizował się w wojsku. - Był bardzo dobry w tym, co robił. Złego słowa o nim nie słyszałam - powiedziała Agata Żurek.
45-letni żołnierz z wielkopolskiego Bralina koło Kępna, który zginął od rosyjskiego pocisku w Ukrainie, zostanie pochowany w piątek na miejscowym cmentarzu. Osierocił czworo dzieci w wieku od 12 do 18 lat.
Michał Żurek był dowódcą plutonu w ochotniczym Międzynarodowym Legionie Sił Zbrojnych Ukrainy. Przed wyjazdem na wojnę doświadczenie zdobywał w Wojskach Obrony Terytorialnej. Zdaniem żony realizował się w wojsku. - Był bardzo dobry w tym, co robił. Złego słowa o nim nie słyszałam - powiedziała Agata Żurek.
👏5👍3